- Panowie, nasz cel na tę kadencję jest jasny - Prezydent napotkał łagodny wzrok Duszesy i poczuł, jak stado mrówek tańczy mu kankana na plecach. - Ekhm, to znaczy, oczywiście chciałem powiedzieć, Panie i Panowie. A nawet przede wszystkim Panie.
Wiceprezydent i Przewodniczący patrzyli na niego wyczekująco. Formalnie rzecz biorąc Duszesa zajmowała najniższe stanowisko z całej czwórki. Łamanie hierarchii mogło zwiastować kłopoty dla któregoś z nich. A nawet dla obu.
- Naszym celem jest całkowite wyeliminowanie Pomarańczowych w następnej elekcji - kontynuował Prezydent. - A do tego będzie nam potrzebna twoja drużyna, Miłościwa Pani.
Napięcie wyraźnie opadło.
- Trzeba komuś podpalić stodołę? - wyraziła uprzejme zainteresowanie Duszesa.
niedziela, 28 grudnia 2014
niedziela, 21 grudnia 2014
Naturalna szlachetność
- Przyjaciele, spisaliście się na medal - Wasyl patrzył na prężący się przed nim Zespół Portretowy. Wielki Koniuszy głośno wypuścił powietrze, a były już Kanclerz szeroko się uśmiechnął. Nawet Pierwszy Wojewoda jakby urósł i zaczął bardziej przypominać samego siebie.
- Ten pomysł z Cesarskim Glejtem Familijnym był najwyższej próby. I ta zapowiedź, że jeszcze przed elekcją do cesarskich przywilejów dołożymy królewskie, że w skarbcu jest już na to odłożonych 150 tysięcy dukatów... - zachwycał się dalej. - A ta rodzina, której mogłem w asyście kronikarzy wręczyć pierwszy w królestwie Glejt... I te obrazki w komiksach, ja wśród ludzi, którzy są mi wdzięczni... Który z was to wszystko wymyślił i zorganizował?
Członkowie Zespołu Portretowego jak na komendę zrobili krok do przodu.
- Ja! - zawołali chórem.
- Ten pomysł z Cesarskim Glejtem Familijnym był najwyższej próby. I ta zapowiedź, że jeszcze przed elekcją do cesarskich przywilejów dołożymy królewskie, że w skarbcu jest już na to odłożonych 150 tysięcy dukatów... - zachwycał się dalej. - A ta rodzina, której mogłem w asyście kronikarzy wręczyć pierwszy w królestwie Glejt... I te obrazki w komiksach, ja wśród ludzi, którzy są mi wdzięczni... Który z was to wszystko wymyślił i zorganizował?
Członkowie Zespołu Portretowego jak na komendę zrobili krok do przodu.
- Ja! - zawołali chórem.
niedziela, 14 grudnia 2014
Kolacja dwóch
Posiłki w gronie rodzinnym przy królewskim stole były dla Wasyla Niezłomnego czymś niezwykłym. Zwykle jadał sam. Wyglądało jednak na to, że będzie się musiał przyzwyczaić do towarzystwa.
Nie chodziło o to, że książę Igor wrócił ze szkół. Ten fakt, nawet w połączeniu z dorosłością, nie dawał mu żadnych uprawnień. Rzecz jednak w tym, że lud wybrał go do Rady Koronnej.
- Dostałeś dodatkowe punkty za pochodzenie, więc nie wyobrażaj sobie, że jesteś już wielkim politykiem - osadził syna Wasyl zaraz po ogłoszeniu wyników elekcji. - Koń Duszesy jest bardziej popularny niż ty. Na twoje szczęście nie wpisaliśmy go na listę.
Wejście Igora do Rady wiązało się jednak dla Wasyla z pewnymi niedogodnościami. Przede wszystkim musiał go dopuścić do stołu. Gdyby tego nie zrobił, w królestwie szybko rozniosłaby się wieść, że królewicza nawet własny ojciec nie traktuje serio. A taka opinia godziłaby wprost w powagę majestatu.
Nie chodziło o to, że książę Igor wrócił ze szkół. Ten fakt, nawet w połączeniu z dorosłością, nie dawał mu żadnych uprawnień. Rzecz jednak w tym, że lud wybrał go do Rady Koronnej.
- Dostałeś dodatkowe punkty za pochodzenie, więc nie wyobrażaj sobie, że jesteś już wielkim politykiem - osadził syna Wasyl zaraz po ogłoszeniu wyników elekcji. - Koń Duszesy jest bardziej popularny niż ty. Na twoje szczęście nie wpisaliśmy go na listę.
Wejście Igora do Rady wiązało się jednak dla Wasyla z pewnymi niedogodnościami. Przede wszystkim musiał go dopuścić do stołu. Gdyby tego nie zrobił, w królestwie szybko rozniosłaby się wieść, że królewicza nawet własny ojciec nie traktuje serio. A taka opinia godziłaby wprost w powagę majestatu.
wtorek, 9 grudnia 2014
Kwestia strategii
Akredytacja. To słowo uczepiło się króla Wasyla Niezłomnego i nie chciało puścić. A przecież miał do przemyślenia niezwykle ważną sprawę: strategię na najbliższe lata. Zwieńczeniem jej realizacji miał być oczywiście wybór na następną, szóstą z rzędu kadencję.
Początek kolejnych czterech lat królowania był dobry. A nawet lepszy. Przede wszystkim Kanclerza udało się zrobić prezydentem Unii - i wystawić na ostrzał z sąsiednich królestw, których Unia nigdy nie rozpieszczała. Dzięki temu zamiast knuć za plecami Wasyla musiał uważać na własne.
Król uśmiechnął się do swoich myśli. Wiedział, że dziurawe jak rzeszoto trakty na zachód i południe od Gryflandii tamtejsi wieśniacy będą już niedługo nazywali „Kanclerkami”. Nawet jeśli sami na to nie wpadną. W końcu nie po to dawał jeść wędrownym pieśniarzom, żeby śpiewali, co im ślina na język przyniesie.
Początek kolejnych czterech lat królowania był dobry. A nawet lepszy. Przede wszystkim Kanclerza udało się zrobić prezydentem Unii - i wystawić na ostrzał z sąsiednich królestw, których Unia nigdy nie rozpieszczała. Dzięki temu zamiast knuć za plecami Wasyla musiał uważać na własne.
Król uśmiechnął się do swoich myśli. Wiedział, że dziurawe jak rzeszoto trakty na zachód i południe od Gryflandii tamtejsi wieśniacy będą już niedługo nazywali „Kanclerkami”. Nawet jeśli sami na to nie wpadną. W końcu nie po to dawał jeść wędrownym pieśniarzom, żeby śpiewali, co im ślina na język przyniesie.
sobota, 6 grudnia 2014
Lodówka dla młodych
- Najjaśniejszy Panie, gryflandzcy kupcy uwielbiają Waszą Dostojność i wiedzą, że Wasyl Niezłomny zawsze się o nich troszczy - Naczelnik Hipodromu gniótł w rękach filcowy kapelusz. Wolał dżokejkę, ale na audiencji nakrycie głowy i tak trzeba było zdjąć. A filc doskonale wchłaniał pot. - Ale zaczynają przegrywać z nieuczciwą konkurencją. Gdyby Wasza Wysokość raczył coś z tym zrobić, na pewno byliby wymiernie wdzięczni...
- Nieuczciwa konkurencja w moim królestwie? - zainteresował się Wasyl. - Przecież zawsze dbaliśmy o to, żeby wszystkich kupców i rzemieślników łupić jednakowo!
- I to właśnie jest nieuczciwe.
- Nieuczciwa konkurencja w moim królestwie? - zainteresował się Wasyl. - Przecież zawsze dbaliśmy o to, żeby wszystkich kupców i rzemieślników łupić jednakowo!
- I to właśnie jest nieuczciwe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)